środa, 23 grudnia 2009

czwartek, 3 grudnia 2009

środa, 2 grudnia 2009

zapowiedź torebki


Ponieważ muszę się skonsultować z przyszłą właścicielką torebki to wklejam zapowiedź torebki.

poniedziałek, 30 listopada 2009

środa, 25 listopada 2009

Torebka srebrna róża



Dziś okazało się że mój mąż wróci późno z pracy i nie pójdę na angielski.Wściekłam się i tak powstałą Bogu ducha winna Srebrna róża.

Zapowiadana torebka

wtorek, 24 listopada 2009

niedziela, 22 listopada 2009

Torebka " Anioł i motylek"/Bag "Angel and butterfly"




Torebka z lakierowanej imitacji skórki.Obrazek i haft.

Torebka "Misiata II" /Bag"Misiata II "



Podobna do swej siostry sprzed roku, tylko ta jest na jednym regulowanej rączce.Do noszenia na ramię.
Duuuuuża torba

Torebka Sza-Cza/Bag Sz-Cza





Torebka bez amatora
Uszyta z grafitowej wełenki,haft,brzegi podkreślone czerwoną wypustką.

Torebka na zamówienie



Torebka zaprojektowana na zamówienie.Przód drapowany aksamit zdobiony haftem,wyszywany koralikami.

sobota, 21 listopada 2009

Zwycięzca już jest




A raczej zwyciężczyni.Do losowania stawiło się 50 osób.
Scześliwą wylosowaną osobą jest
JOASIUNIA

piątek, 13 listopada 2009

Dwie siostry / Two sisters






To dwie torebki z tym samym obrazkiem inaczej zaaranżowane, z tym że jednej poszło trochę w biodra .No cóż też tak mam i jakoś żyję.

sobota, 7 listopada 2009

Oficjalne otwarcie Candy u Jo von Boch







Witam serdecznie i przedstawiam zapowiedziane wcześniej Candy.
O to torebka na długim pasku do noszenia przez ramię, portmonetka, i broszka.Wszystko w kolorystce czerwono czarnej.Uszyte dzisiaj więc jeszcze gorące.Zapraszam do zabawy.zasady jak w każdym Candy należy wpisać komentarz z namiarem na siebie, a informację o Candy wkleić na swoim blogu.Osoby bez bloga proszę tylko o wpis.
Mam nadzieję że moja niespodzianka się wam spodoba i staniecie licznie w kolejce.
Losowanie za dwa tygodnie czyli 21 listopada.
Zapraszam

Candy



Wiec dojrzałam do tego żeby i u mnie zrobić Candy.Właśnie je tworzę.Co to będzie ? No zastanówmy się co to może być?Ja wiem,choć może to za dużo powiedziane., bo jak mówiłam właśnie tworzę a co łaskawej paniusi przyjdzie do głowy to Bóg jeden raczy wiedzieć. Powiedzmy że mam mgliste wyobrażenie końcowego efektu.
Teraz zastanówmy się z jakiej okazji? O to już ciemność widzę ciemność.Nie mam pojęcia ,a okazji i tak może być bez liku.No ale powiedzmy że z okazji trzytysięcznego wejścia na bloga.A że to jeszcze nie tak szybko? No trudno, ja mam natchnienie dzisiaj.
No dobrze to żeby nie gadać po próżnicy, do zobaczenia wieczorem gdzie przedstawię swoje słodkości do wygrania.W kolejce można się ustawiać zapewniam kawę i babeczki z malinami własnej roboty oczywiście
Idę szyć dalej.
pa

piątek, 6 listopada 2009

Kosmetyczka do kompletu





Dzisiaj skończyłam szyć kosmetyczkę do kompletu do torebki.

sobota, 31 października 2009

Halloweenu cześć dalsza
















Jako że nie mam dużo znajomych to nie miałam się z kim spotkać na Halloween, więc postanowiłam wziąć dziedzica pod pachę i pójść "w miasto"
W ostatniej chwili wymyśliłam kostiumy, kapelusze kupiłam i potem je przerobiłam na cylindry.Dziedzica przebrałam za Księcia Drakulę, a się za matkę owego księcia.Uszyłam se kiecę ( tafta kreszowana, jakiś kawałek czarnej firanki i złota falbana z krepy papierowej powlekanej jakimś złotem).Jak wiadomo jestem kobieta luksusowa to i złoto musi być w ilości godnej matki księcia. Mój mąż pytał się mnie czy będę tak jechać autobusem ( w jego mniemaniu miałam chyba się przebrać pod mostem )Nie znam Dublińskich mostów więc pozostało mi jechać autobusem.
Powiem tak, było świetnie, tyle przebranych stworów nie widziałam w życiu. ja się czułam jak gwiazda filmowa, a gdybym pobierała opłatę za fotografowanie mego Księcia to bym zbiła na tym majątek.No ale cóż nie będę przecież zarabiać na dziecku.Pozwoliłam się łaskawie fotografować za darmo.