Wczoraj odbył się Bloomsday festival . Jest to dzień na cześć Jamesa Joysa, jednego z największych pisarzy Irlandzkich.Nazwa festiwalu Bloomsday pochodzi od nazwiska głównego bohatera powieści " Ulysses" Leopolda Blooma.
jest to urocza impreza. ja miałam okazję swiętować ten dzień W Dun Laoghaire i Sandycove.W ten dzień Miasteczka przemieszczaja sie w czasie, ludzie ubieraja się w stroje z epoki, kiedy żył pisarz, jest organiziwanych wiele atrakcji dla dzieci i dorosłych.Ja byłam na specjalnym śniadaniu zaaranżowanym na dziedzincu kościoła.Niesamowita atmosfera, Miła muzyka pana grającego na skrzypcach, piękna pogoda, no żyć , nie umierać :) > Atmosfera udziela sie wszystkim zwłaszcza tyk którzy przebrali się. ja tak właśnie zrobiłam Uszyłam sobie strój mniej więcej z roku 1900
Kupiłam prosty kapelusz i dostosowałam go do potrzeb, zmieniając trochę kształt i dekorując go. Jedna z atrakcji był własnie konkurs kapeluszy. Byłam jedną z osób które wygrały nagrodę.tak
A ja wyglądałam tak:
10 komentarzy:
Jestem zachwycona, Twoim strojem, świętem, ehhh zazdroszczę. Za rok wpadam do Ciebie ;)
Prześliczna Pani z poprzedniej epoki!
Wspaniały strój i szałowy kapelusz! Gratuluje wygranej!!!
przepiękny klimat !
Ależ tam świetnie się bawicie. Tak to ja historii mogę się uczyć.
Gratuluję wygranej.
Przepięknie, my w podobnym klimacie w niedzielę, są dni naszego miasta a okres jego największej świetności to "lata 20 lata 30..." Szyje sukienkę i zobaczymy co z tego wyjdzie, ale moja to prościzna przy tej.
O rany! Strój wyszedł świetnie i pięknie w nim wyglądasz :)Gratulacje wygranej!
fantastyczny strój stworzyłaś! rewelacja
cudnie.rozowa dama. napewno zabawa byla udana ah i ta podniesiona nozka;)
zapraszam do mnie po wyróżnienie !!!
pozdrawiam :)
Aga
Zapraszam na mojego bloga po wyróżnienie :)
Prześlij komentarz