sobota, 1 maja 2010

Nowy kalosz,nowy lans



Stwierdziłam że dalsze moje życie bez takich kaloszy nie miało by sensu.
Zobaczyłam je i się zakochałam w sekundę.
Od dziś jestem ich posiadaczką i życie od razu nabrało jakiegoś sensu. ;)

3 komentarze:

madziula pisze...

ale odjechane są te kalosze zdrowa znoś!! jak mawiała moja babcia!!

odynka pisze...

ach pikne:D i te różyczki:) też takie cem:P

Reniutek pisze...

Zajefajne te kalosze !!! Myślę, że jak zobaczę takie w sklepie też sobie kupię! Śliczne!!!! :)