środa, 24 marca 2010

50 metrów szczęścia


właśnie pan przyniósł oczekiwaną od chyba trzech tygodni kamelę, czyli sztywnik którym podklejam torebki żeby nie były wiotkie.
Teraz będzie szał podklejania co się da

1 komentarz:

aryska0330 pisze...

Wspaniałe to szczęście!
Tylko żebyś przypadkiem siebie nie podkleiła?! ;-)
Życzę owocnego szycia!