Wczoraj odbył się Bloomsday festival . Jest to dzień na cześć Jamesa Joysa, jednego z największych pisarzy Irlandzkich.Nazwa festiwalu Bloomsday pochodzi od nazwiska głównego bohatera powieści " Ulysses" Leopolda Blooma.
jest to urocza impreza. ja miałam okazję swiętować ten dzień W Dun Laoghaire i Sandycove.W ten dzień Miasteczka przemieszczaja sie w czasie, ludzie ubieraja się w stroje z epoki, kiedy żył pisarz, jest organiziwanych wiele atrakcji dla dzieci i dorosłych.Ja byłam na specjalnym śniadaniu zaaranżowanym na dziedzincu kościoła.Niesamowita atmosfera, Miła muzyka pana grającego na skrzypcach, piękna pogoda, no żyć , nie umierać :) > Atmosfera udziela sie wszystkim zwłaszcza tyk którzy przebrali się. ja tak właśnie zrobiłam Uszyłam sobie strój mniej więcej z roku 1900
Kupiłam prosty kapelusz i dostosowałam go do potrzeb, zmieniając trochę kształt i dekorując go. Jedna z atrakcji był własnie konkurs kapeluszy. Byłam jedną z osób które wygrały nagrodę.tak
A ja wyglądałam tak: